Zmiana frontu ideowego. Farma ekologiczna, a plantacja, rolnictwo, etc. |
Widze Twoj punkt widzenia, ale osobiscie nie zamierzam, przynajmniej w pierwszych 3-4 latach oddalac sie od wioski dalej niz Portugalia. Po co mamy uciekac z wioski i potem uciekac z systemu, w kolko macieja? Bedac w wiosce mamy mozliwosci zarobkowe. Jesli jestes ciekawy, co zamierzamy tam sprzedawac i kto bedzie na tym zyskiwal, to chyba potrzebujemy osobnego tematu. Nie widze problemu, abyscie podrozowali po swiecie, to nie jest Osada z filmu Osada, tylko ekowioska, mozecie ja opuszczac, wracac ile razy macie ochote. Podsumowujac, wioska na 99% bedzie funkcjonowala calorocznie bez wzgledu na ilosc osob, ktore beda w tym momencie, bez wzgledu na pory roku. Kasy na zarcie nie potrzebujesz, jesli chcesz to oczywiscie mozesz ze soba wziasc wiecej gotowki, to oczywiste i ja na to zarcie wydac, ale fajnie by bylo, gdybys mial nawet minimalne srodki do rozpoczecia dzialalnosci cechu, do ktorego dolaczyles. Rolnik owocowy, kupuje nasiona i owoce staja sie dobrem wspolnym. Pszczelarz, kupuje osy (kupuje sie nie? ![]() Jesli masz pytanie odnosnie innych ekowiosek to mozesz mi je spokojnie zadac, jako, iz kontaktowalem sie, lub jestem w ciaglym kontakcie z kilkudziesiecioma. |